Płynie tam rzeka - region Speyside
Sir Colin Hampden-White wyrusza na szlak, aby odkryć, dlaczego Speyside to wciąż najbardziej znany region malt whisky w Szkocji.
Przełęcz Dramochter, najwyżej położona droga w Szkocji, to główna arteria prowadząca do Speyside. jechałem nią w tym kierunku w połowie listopada przez szalejącą śnieżycę, w temperaturze bliskiej zera. Na szczęście można tam dotrzeć także w inny sposób. Kiedy wyjechałem do Speyside chmury wkrótce się rozeszły i wyszło słońce, które swym blaskiem rozjaśniło pomarańczowe drzewa iglaste, tak jakby to było Boże Narodzenie. Jako że temperatura wzrosła do 12°C musiałem znaleźć inną wymówkę, by rozpocząć poszukiwania czegoś na rozgrzewkę.
Jedna z pięciu w Dufftown - Glenfiddich
W Speyside znajduje się pięćdziesiąt pracujących destylarni, rozrzuconych wzdłuż doliny Spey – rzeki, której czyste wody stanowią część tajemnicy smaku tutejszego trunku. Whisky z tego regionu zdobywają uznanie wielu koneserów i są znane ze swoich delikatnych kwiatowych i owocowych aromatów. W samym sercu regionu leży Dufftown z pięcioma destylarniami. Najsłynniejsza z nich to Glenfiddich. otwarta w 1887 roku, wciąż pozostaje rodzinną firmą. Była pierwszą, która zaczęła sprzedawać swą whisky jako single malt. Również jako pierwsza ponad czterdzieści lat temu otworzyła swe podwoje dla zwiedzających.
W magazynach Glenfiddich można znaleźć wspaniałe stare whisky, niektóre pamiętające jeszcze lata 50. zeszłego stulecia. Zbici w gromadkę wokół pokrytych kurzem beczek sprzed co najmniej pięciu dekad, rozpoczęliśmy degustację prowadzoną przez Iana Millara. Te stare, rzadkie whisky są doprawdy niezwykłe. Mają przebogaty smak, składający się z wielu warstw. Alkohol był w kontakcie z drewnem przez długi czas. Po zapachu trudno jest je odróżnić od koniaków tego samego rocznika. Jednak, gdy tylko dotkną naszych ust, natychmiast poznajemy, że mamy do czynienia z whisky.
Na szczęście oferta Glenfiddich jest szeroka. Obejmuje standardowe whisky dojrzewające od 12 do 25 lat, które stanowią prawdziwą esencję regionu Speyside. 18-letnia jest gładka i ma bogaty smak, zawierający silne nuty bożonarodzeniowego ciasta z bakaliami oraz odrobiną przypraw, co czyni z niej idealnego drama na zimowe wieczory.
Glenfiddich to główny sponsor akcji charytatywnej „walking with the wounded” skierowanej do rannych żołnierzy przechodzących rehabilitację. Dla uczczenia tego partnerstwa stworzył whisky zwaną Spirit of a Nation, która dojrzewała przez 29 lat. Z 250 wyprodukowanych butelek, dwie dotarły na Biegun południowy z zespołem Glenfiddich, do którego należał królewski patron akcji, książę Harry. Jedna została otwarta w celu wyprawy, a druga została sprzedana na aukcji po powrocie do kraju.
W dolinie zielonych traw - Glenfarclas
Dziesięć mil dalej znajduje się kolejna destylarnia produkująca rocznikowe whisky oraz bogate w sherry tańsze trunki. Te drugie produkowane są z taką powtarzalnością smaku, że gdy już odkryjesz swą ulubioną whisky, masz przyjaciela na całe życie. Whisky rocznikowe są inne. Większość ma głęboki kolor sherry oraz bogaty smak, który z upływem lat staje się jeszcze głębszy i złożony.
We wszystkich rocznikach czekają nas wspaniałe niespodzianki. Rocznik 1979 jest bardzo kwiatowy z nutami cytrusów. Whisky z 1954 roku jest bardzo głęboka w smaki i całkiem inna od tej stworzonej rok wcześniej. Butelka tej ostatniej została wysłana na diamentową rocznicę koronacji Królowej. Jest ulotna i zawiera złożone nuty kwiatowe, owocowe oraz inne, głębsze. Przygotowano zaledwie 60 kryształowych karafek, które wystawiono na sprzedaż w cenie 6000 funtów za sztukę. Kosztująca sto razy mniej 21-letnia Glenfarclas to wspaniała whisky, bardziej przyjazna wielu kartom kredytowym.
Destylarnia Glenfarclas została kupiona w roku 1865 przez Johna Granta, a teraz prowadzona jest przez piąte i szóste pokolenie. George Grant, pra-pra-prawnuk Johna był moim gospodarzem.
W odróżnieniu od innych, ta destylarnia nie była nigdy sprzedana, poza jedyną transakcją w wspominanym 1865 roku. To dlatego magazyny Glenfarclas nigdy nie podlegały przeszacowaniu i nie było potrzeby podnoszenia cen pojedynczych wydań. Z tego powodu Glenfarclas to jedna z nielicznych wiekowych single maltów, która nie kosztuje krocie.
Na północ - Benriach
Posuwając się szlakiem whisky na północ, w stronę Elgin, dojeżdżamy do Benriach. Znajdziemy tam whisky dojrzewające ponad 30 lat (niektóre od 1966 roku!). Destylarnia ma własną słodownię, podczas gdy większość kupuje cały słód od zewnętrznych dostawców. pozostaje w rękach niezależnych właścicieli od 2004 roku. Benriach produkuje whisky przez cały rok, a jej wyroby już zaczęły zdobywać cenne nagrody. Na samym wybrzeżu znajduje się destylarnia Glenglassaugh, kupiona przez właścicieli Benriach w roku 2008. Po zakupie nieczynny zakład został wyremontowany i podjął produkcję. W roku 2009 firma wprowadziła dwa innowacyjne wypusty, stosując ten sam proces, jak w przypadku produkcji single malt whisky, ale bez dojrzewania.
„Trunek, który nie śmie wymówić swego imienia” to wynik jednokrotnego przerobu słodu, fermentowanego i destylowanego dwa razy. Whisky jest rozlewana bez dojrzewania i zawiera 50 proc. alkoholu.
„Trunek, który rumieni się wymawiając swe imię” wytwarzany jest w ten sam sposób, ale dojrzewa przez 6 miesięcy w beczkach po czerwonym winie. W rezultacie uzyskuje się whisky o głęboko różowym zabarwieniu i o smaku miękkich owoców i przypraw.
Królestwo single malt - Benromach
Najdalej na północ dotarłem do Forres, niedaleko Inverness, gdzie znajduje się destylarnia Benromach. Zamknięto ją w 1983 i pozbawiono alembików. Została kupiona dziesięć lat później przez niezależnego bottlera, firmę Gordon & MacPhail. Po remoncie w 2004 produkcja rozpoczęła się na nowo. Choć zakład jest nowy, to wciąż sprawia wrażenie, jakby był tam od zawsze. Produkcja jest niewielka, a jej 96 proc. stanowi single malt whisky. Jest to niezwykłe, ponieważ w wielu przypadkach blisko 100 proc. alkoholu produkowanego przez destylarnię jest sprzedawane w celu wytwarzania blended whisky. Choć whisky jest względnie nowa, wciąż dostępne są butelki ze starych zapasów, datowane nawet na rok 1949. Ze swą różnorodnością ukształtowania terenu i rodzajów whisky, Speyside wciąż przyciąga podróżników i miłośników złotego trunku. Oferuje jakość i liczbę marek, które kuszą każdego. Czy może być coś wspanialszego od zajęcia o zmroku miejsca przy buzującym kominku ze szklaneczką czegoś, co ma wystarczającą liczbę lat, by... prowadzić samochód? Nawet jeśli ty już nie masz zamiaru tego robić.