Długoterminowy wpływ pandemii na branżę whisky

„Lockdown” w Wielkiej Brytanii trwa już niemal dwa miesiące. Obecnie brytyjski rząd stopniowo ogranicza restrykcje, jednak powrót do normalnego funkcjonowania z pewnością nie nastąpi błyskawicznie. Skutki przymusowej izolacji odczuwa również branża whisky – większość szkockich destylarni wstrzymała lub w znaczącym stopniu ograniczyła działalność, a część produkowany przez siebie alkohol przeznacza do produkcji środków dezynfekujących. Zmniejszenie podaży szkockiej whisky w 2020 roku będzie miał niebagatelny wpływ na rynek w perspektywie kilkunastoletniej.

Rynek szkockiej whisky po pandemii

Według najnowszych danych Scotch Whisky Association, aż 87% producentów szkockiej whisky operuje obecnie w ograniczonym zakresie lub całkowicie zaprzestało produkcji.

- Obecna sytuacja z pewnością spowoduje znaczący spadek podaży szkockiej whisky w bieżącym roku. Jednocześnie nic nie wskazuje na to, żeby popyt na whisky miał spadać proporcjonalnie. Wręcz przeciwnie, dostępne dane pokazują, że koronawirus nie wpłynął negatywnie na zainteresowanie konsumentów szkocką whisky – mówi Krzysztof Maruszewski, Prezes Stilnovisti. – Za kilka lub nawet kilkanaście lat może się okazać, że producentom brakuje whisky w określonym wieku. Prawdopodobnie zaobserwujemy wtedy jeszcze większy zwrot w kierunku wypuszczania na rynek whisky bez jego oznaczenia (tzw. No Age Statement), ale jednocześnie znaczący wzrost cen rzadkich whisky w pożądanym wieku – dodaje CEO Stilnovisti.

Ze względu na tak niską produkcję, whisky destylowana w roku 2020 będzie znacznie rzadsza, a przez to bardziej pożądana przez kolekcjonerów, przez co będą oni skłonni zapłacić wyższą cenę za beczki właśnie z tego roku.

Rynek inwestycyjny whisky

Jednocześnie rynek inwestycyjnych, rzadkich wydań whisky po raz kolejny udowodnił swoją odporność na kryzysy gospodarcze. Dom aukcyjny Bonhams Hong Kong’s podzielił się optymistycznym podsumowaniem aukcji online ‘Fine and Rare Wine & Whisky’. Daniel Lam, dyrektor Bonhams Hong Kong zwrócił uwagę na duży udział młodych kolekcjonerów w aukcji – niemal połowa licytujących podczas aukcji była w wieku poniżej 40 lat. Nowe pokolenie koneserów whisky jest coraz bardziej aktywne na rynku, a ich zainteresowanie jeszcze bardziej zwiększy popyt na rzadkie edycje whisky w nadchodzących latach.